Magdalena Różczka i Maciej Zakościelny tworzą bardzo zgrany duet. Mało
kto wie, że ta para aktorów zna się jeszcze z czasów wspólnych studiów w
Akademii Teatralnej. Nic zatem dziwnego, że serialowy związek Wandy i
Bronka zbudowany jest tak sugestywnie. To właśnie dzięki wzajemnemu
zaufaniu oraz, rzecz jasna, zawodowej wprawie, sceny miłosne tychże
bohaterów nie powodują skrępowania ani u aktorów ani ekipy zdjęciowej.
Przeciwnie, w swobodnej (krotochwilnej niekiedy) atmosferze, nagrywane
są szybko i zupełnie bezboleśnie. I jak dobrze.
|
Właśnie dlatego tak dobrze im się ze sobą pracuje |
|
Wspólne granie scen miłosnych nie należy do łatwych rzeczy... |
|
Na szczęście Magdalena Różczka... |
|
...i Maciej Zakościelny... |
|
... są w stanie podołać temu zadaniu w mistrzowski sposób |
|
Taką miłość trudno zagrać na ekranie... |
Fot. Monika Zielska / TVP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz