niedziela, 11 sierpnia 2013

sezon VI: prezes Janisz

Pułkownik Armii Krajowej, emisariusz emigracyjnej organizacji Polska Niepodległa. 

Prezes wyrusza do Polski z zadaniem uporządkowania organizacyjnego chaosu w polskim podziemiu i doprowadzenia do scalenia rozbitych grup oporu. Ma także przewieźć do kraju znaczną sumę pieniędzy przeznaczoną na prowadzenie dalszej walki. 

źródło: czashonoru.tvp.pl


Prezes Janisz głównie będzie współpracował z Michałem Konarskim.


Jerzy Schejbal opowiada o postaci prezesa Jerzego
[link do wywiadu wideo w zdjęciu]

Jerzy Schejbel podczas konferencji "Czasu honoru" opowiada o postaci, w którą wciela się w 6. sezonie serialu.
Aktor opowiada jak bardzo cieszy się, że mógł wziąć udział w takim projekcie i jak współpracowało mu się z Jakubem Wesołowskim.


 Jerzy Schejbal: duzi chłopcy lubią sobie postrzelać

Jest w historii Janisza element pewnej gry – mówi Jerzy Schejbal o swojej postaci w serialu „Czas honoru”.
Aż tylu sezonów „Czas honoru” miało nie być. Ale dzięki temu, że zdecydowano się na nakręcenie szóstej transzy, to i Panu udało się znaleźć w obsadzie tego serialu…

Cieszę się, że dostałem propozycję roli prezesa Janisza. To dla aktora jest zawsze interesujące, kiedy ma okazję zagrać postać niejednoznaczną.  


Na czym ta niejednoznaczność polega?

Jest w historii Janisza element pewnej gry. Ale więcej szczegółów nie zdradzę. To będzie dla widza ciekawe oglądać tę postać i gubić się w domysłach, nie wiedząc, o co tak naprawdę chodzi. Prezes Janisz to pułkownik Armii Krajowej, emisariusz emigracyjnej organizacji Polska Niepodległa.


Prezes wyrusza do Polski z zadaniem uporządkowania organizacyjnego chaosu w polskim podziemiu. Ma także przewieźć do kraju znaczną sumę pieniędzy przeznaczoną na prowadzenie dalszej walki…

Prezes ma zjednoczyć rozproszone organizacje tak, by możliwa była dalsza walka. Janisz wierzy, że istnieje możliwość pogodzenia różnych grup. I właśnie w tym celu przyjeżdża do kraju i przywozi dodatkowo pieniądze na tę działalność. 


A co – według Pana zdecydowało o tym, że serial jest oglądany przez tak wielu widzów, a to zdecydowało o kontynuacji?

Myślę, że na ten sukces pracowało wiele czynników. Począwszy od czegoś takiego jak serial „Dom” i inne seriale historyczne. One przybliżały naszej widowni kawał polskiej, czasem zapomnianej, historii. Tym, którzy to przeżyli i doświadczyli na własnej skórze, przypominało to młodość, a to zawsze pociąga. W przypadku „Czasu honoru” mamy do czynienia z bardzo dobrze napisanym scenariuszem, świetną obsadą aktorską i znakomitą pracą reżyserską. Jest tu dbałość o wszystkie detale, historyczne kostiumy. Szukano takich miejsc w Warszawie, które pamiętają świadkowie tamtego okrutnego czasu. To jest to co ludzi pociąga i przyciąga do tego serialu. Aktorów także. Oni chętnie biorą udział w tego typu przedsięwzięciach. Poza tym jesteśmy dużymi chłopcami i lubimy od czasu do czasu pobiegać z pistoletami i postrzelać. (śmiech)

Co mówi Panu intuicja: czy możliwa jest kontynuacja serialu?

Niekoniecznie. Ale może spojrzenie wstecz? Na przykład czas Powstania Warszawskiego? Wtedy chętnie wziąłbym w takiej realizacji udział. (śmiech)


Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Paweł Pietruszkiewicz
 źródło: czashonoru.tvp.pl

Zdjęcia z planu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz